Wesele z niesamowitą energią wśród gości Weselnych, niezniszczalnym Ojcem Chrzestnym, śpiewem, elementami i tańcami wprost spod samiutkich Beskidzkich szczytów, Tylko "watry" na środku sali brakowało. Piękna Pani młoda i przystojny Pan Młody cudowna uśmiechnięta Para - tak ich zapamiętamy wraz córką . Nikogo nie trzeba było namawiać do zabaw czy animacji. Niby remiza, a obsługa i jedzenie na najwyższym poziomie dużo a przede wszystkim, smacznie, zimne napoje, uśmiechnięci kelnerzy. Wszystko na czas i idealnie z planem wesela.